Do czego służy Facebook?

Facebook, to obecnie największy portal społecznościowy na świecie, który skupia prawie 500 milionów użytkowników. Jedni wykorzystują go zgodnie z przeznaczeniem, a drudzy wręcz przeciwnie. Do czego tak naprawdę służy Facebook? Do reklamy, sprzedaży produktów czy chwalenia się?

Parada próżności

Większość kont na portalu należy do zwykłych ludzi, którzy założyli swój profil po to, aby kontaktować się ze swoimi znajomymi, dzielić się z nimi swoimi zdjęciami, opiniami, muzyką czy poznawać nowych ludzi z całego świata. Jeśli zdjęcia te lub wyrażone opinie zawierają jakąś wartościową czy oryginalną treść – wszystko jest w porządku. Gorzej jednak jest w sytuacji kiedy logując się na swój profil zasypuje nas tona śmieci. Coraz częściej Facebook kojarzy się z paradą próżności. Codziennie miliony osób wrzuca identyczne selfie tylko po to, aby zebrać więcej lajków niż dnia poprzedniego. Jedni chwalą się nowym samochodem, domem lub jachtem, drudzy maniakalnie robią zdjęcia swoich obiadków i informują na o tym co, z kim i gdzie jedzą , trzeci robią idiotyczne testy, a jeszcze inni wysyłają nam tysiąc zaproszeń do gier. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób usuwa swoje profile, bądź blokuje wyświetlanie powiadomień od niektórych znajomych.


facebook-zrobienie-selfie

Facebookowe niebezpieczeństwa

Tak jak i wszystko co w internecie tak samo Facebook musiał paść ofiarą różnego rodzaju wirusów i innych niebezpieczeństw. Coraz częściej ludzie klikają bezmyślnie w zaproszenia od wszystkich i nie czytają komunikatów. W związku z tym co kilka miesięcy na Fejsie szaleją następne wirusy, które zaśmiecają nam profile i zarażają inne. Inną sprawą jest szpiegowanie czy stalking. W erze przed Facebookiem wymagało to od nas trochę wysiłku, teraz jednak wszyscy uzewnętrzniają na tym portalu wszystko – od zakupienia kotka, zbluzganie swojego szefa po ciężkim dniu w pracy przez wrzucanie scanów swoich wyników zdrowotnych i zdjęć z ultrasonografów do kompromitujących zdjęć z imprezy o trywialnej treści. Postępując w ten sposób nikt nie powinien się dziwić, że znajdzie się pod gradobiciem hejtów, stanie się publicznym pośmiewiskiem albo straci pracę. Sporym niebezpieczeństwem jest też kradzież tożsamości. Zdarza się, że inni użytkownicy podszywają się pod nas, przysparzając nam kłopotów lub inne portale ściągają nasz profil i zamieszczają go na swoim portalu. Wszystko oczywiście da się odkręcić jednak masę nerwów z tym związaną będziemy pamiętać długo.

Miejsce na reklamę

Można śmiało powiedzieć, że Facebook to internet w internecie. Dlaczego? Portal oprócz darmowych kont dla zwykłych użytkowników oferuje także tworzenie stron reklamujących różne firmy i usługi – tzn fanpejdże. Za ich pomocą w błyskawicznym tempie tysiące ludzi dowiaduje się o naszym biznesie, lajkuje jego stronę i śledzi nasz postęp i nowości jakie oferujemy. Każdy może oczywiście wyrazić swoją opinię oceniając nasze usługi odpowiednią ilością gwiazdek. Już od kilku lat analizy rynku mówią, o tym, że nieobecność firmy na Facebooku jest poważnym błędem. Przecież wszyscy dzisiaj są na Facebooku i to z niego czerpią informacje. Jest więc on świetnym miejscem na reklamę. Ludzie nie korzystają już tak często jak kiedyś z for internetowych, nie piszą wyczerpujących wypowiedzi na dany temat i nie polemizują ze sobą na podstawie argumentów. Teraz liczy się szybki, krótki i zwięzły komunikat, następnie szybka reakcja ludzi i burzliwe przepychanki pseudo specjalistów (bo przecież każdy użytkownik Facebooka nim jest!).


facebook-reklama


Korzystać z portali socjalnych można, ale trzeba to robić rozsądnie. Musimy pamiętać, że nasi znajomi nie czekają codziennie na nasze nowe zdjęcie, zblazowany wpis, o tym jakie to życie jest beznadziejne albo ile to wypiliśmy z Sebą na imprezie. Wręcz przeciwnie – nikogo to nie obchodzi. Postarajmy się więc rozgraniczyć to co prywatne, i to czym możemy podzielić się z ludźmi.

Podobne

2 komentarze

  1. daria
    26 września 2016 at 13:12 Odpowiedz

    Zgodzę się z tą paradą próżności. Jak widzę kilku moich znajomych, którzy co jakiś czas wrzucają zdjęcia z różnych miejsc, imprez, tego co kupili właśnie, albo chwalący się swoimi dziećmi, to aż mam ochotę wyłączyć komputer.

  2. Maro
    3 października 2016 at 15:14 Odpowiedz

    Znajomi, którzy mają dzieci, zasypują Facebook ich zdjęciami. Ci, którzy nie mają dzieci, zasypują go zdjęciami swoich piesków i kotków. Aż człowieka mdli od tej słodyczy.

dodaj komentarz