Powieści kryminalne cieszą się niesłabnącą popularnością od XIX wieku. Początkowo nie brane na poważnie i uznawane za literaturę niższego gatunku szybko stały się obiektem pożądania żądnych przygód czytelników. Choć pomysł na kryminał jest prosty: fabuła wiedzie nas od morderstwa do wykrycia sprawcy, to napisać dobrą powieść detektywistyczną jest naprawdę trudno i nie zawsze to misja stworzenia kryminału kończy się sukcesem. Chcesz wiedzieć na jakie tytuły warto zwrócić uwagę? Przeczytaj nasz artykuł!
• „Millenium” Stieg Larsson
• „Morderstwo w Orient Expressie” Agatha Christie
• „Pies Baskervilleów” Arthur Conan Doyle
• „Imię Róży” Umberto Eco
• „Tylko martwi nie kłamią” Katarzyna Bonda
„Millenium” Stieg Larsson
Bestsellerowy cykl trzech książek o dziennikarzu Mikaelu Bloomkviście i genialnej, acz dość oryginalnej śledczej Lisbeth Salander został wydany w kilkudziesięciu krajach świata i szybko uzyskał miano dzieła kultowego. Zapoczątkował również modę na szwedzki kryminał. W czym tkwi siła tej powieści? Przede wszystkim w perfekcyjnej intrydze kryminalnym z zaskakującym zakończeniem.
Ale „Millenium” to także doskonale zarysowane postaci, które wzbudzają zainteresowanie czytelnika oraz perfekcyjna obserwacja socjologiczno-obyczajowa współczesnego społeczeństwa. Zagadki Larssona wciągają od pierwszej do ostatniej strony, a czasu spędzonego z tymi powieściami na pewno nie można uznać za stracony. Gorąco zachęcamy do zapoznania się z nimi. Naprawdę warto!
„Morderstwo w Orient Expressie” Agatha Christie
Opowieść o zabójstwie Samuela Ratchetta i podejrzanych o jej dokonanie dwunastu, pozornie nie związanych ze sobą, osobach od lat wygrywa rankingi na najlepszy kryminał wszech czasów. I trudno się dziwić, skoro choć od pierwszego wydania powieści minęły już 73 lata nadal znajduje wielu czytelników, którzy chętnie po nią sięgają. Dlaczego?
Bo znajdziemy tu wszystko, czego można oczekiwać od dobrego kryminału: ciekawą fabułę, pełnokrwiste, interesujące postacie i zakończenie, którego nie domyśliłby się nawet najbardziej wnikliwy detektyw (oczywiście oprócz głównego bohatera – genialnego Belga Herculesa Poirota). Idealna propozycja na długie zimowe wieczory.
„Pies Baskervilleów” Arthur Conan Doyle
Sherlocka Holmesa znają wszyscy. Postać ta na stałe weszła do światowej popkultury, a jego przygody od lat inspirują twórców filmowych, którzy non-stop szukają sposobu na to jak oryginalnie przedstawić tę historię. I tak oto dostaliśmy kilka filmów i serial, których głównym bohaterem jest ten ekscentryczny detektyw. Ale nie każdy wie, że Sherlock to nie wymysł amerykańskich filmowców.
Powstał ponad 100 lat temu w głowie szkockiego pisarza sir Arthura Conan Doyle’a, który zaprezentował światu 4 powieści i 56 opowiadań z Holmesem w roli głównej. Najbardziej znaną jest „Pies Baskervilleów”, w której genialny detektyw wraz ze swoim pomocnikiem i przyjacielem doktorem Watsonem wyjaśniają okoliczności śmierci członków szlacheckiego rodu Baskerville, nad którym podobno ciąży klątwa.
Podzielona na trzy części powieść oprowadza czytelnika po mrocznych zakamarkach angielskiej posiadłości, pozwala przenieść się na chwilę w zamierzchłe czasy i stać się uczestnikiem wielu niezwykłych zdarzeń. Gęsty klimat i zaskakujące zakończenie sprawiają, że o książce nie da się zapomnieć jeszcze długo po zakończeniu lektury. Pozycja obowiązkowa dla każdego fana kryminałów.
„Imię Róży” Umberto Eco
Jedna z najbardziej znanych książek na świecie, uznawana przez ekspertów za literackie arcydzieło. Akcja powieści rozgrywa się w 1327 roku w jednym z włoskich opactw. To właśnie tam przybywają Anglik William z Baskerville wraz z Adso z Melku, który jest narratorem całej historii. William, który wykazywał się, dość niespotykanym jak na tamte czasy, zacięciem detektywistycznym dowiaduje się, że w tamtejszym klasztorze giną zakonnicy, którzy zajmowali się kopiowaniem ksiąg znajdujących się w zbiorach opactwa. Postanawia wyjaśnić tę zagadkę sam narażając się na wielkie niebezpieczeństwo.
Powieść Eco doskonale wpisuje się w nasze wyobrażenie o średniowieczu. Mroczny, pełen tajemnic, drastyczny i totalnie różniący się od współczesności – taki właśnie jest świat przedstawiony w tej powieści. To posługiwanie się stereotypami często uznawane jest za największy mankament utworu. Ale nie sposób tej książki nie docenić. Przede wszystkim za znakomite oddanie realiów panujących w średniowieczu oraz nieprzeciętną wiedzę autora. To wszystko sprawia, że „Imię róży” to powieść elektryzująca, która na pewno nie pozostawi czytelnika obojętnym. Gorąco polecamy!
„Tylko martwi nie kłamią” Katarzyna Bonda
Jedyny polski akcent na naszej liście. Nazwisko Bonda znają wszyscy pasjonaci rodzimej literatury. Sławę przyniosła jej seria bestsellerowych powieści z profilerką Saszą Załuską w roli głównej. Ale zanim Bonda zawojowała rodzimy rynek wydawniczy „Czterema żywiołami” (a właściwie trzema, czwarta książka jeszcze nie powstała), stworzyła cykl powieści, których głównym bohaterem był Hubert Meyer – najlepszy polski profiler i psycholog śledczy. „Tylko martwi nie kłamią” stanowi jego drugą część.
Tajemnicze morderstwo w zabytkowej katowickiej kamienicy krzyżuje ze sobą drogi słynnego profilera i ambitnej pani prokurator Weroniki Rudy. Ofiarą jest Johann Schmidt zwany „śmieciowym baronem”, człowiek wyrachowany, podstępny, który interesy prowadził w bezwzględny sposób. Ale czy to właśnie było powodem jego zabójstwa? A może to nie przypadek, że ofiarę znaleziono w tej samej kamienicy, w której 17 lat temu dokonano innej zbrodni?
Zemsta, tajemnica, gorący romans, zaskakujące zakończenie… Bonda umiejętnie prowadzi czytelnika przez wielowątkową historię, ukazując całe spektrum ludzkich zachowań. Wartka akcja i doskonale napisane postaci sprawiają, że od powieści Bondy nie da się oderwać. Przekonaj się o tym i Ty Drogi Czytelniku! Naprawdę warto przeczytać tę książkę!